Zdenerwowany ojciec nie chciał dać synowi 50 złotych. Gdyby tylko wiedział, po co potrzebuje tych pieniędzy…
Po tych słowach wyciągnął do niego dłoń z gotówką i odrzekł:
Mam tu 100 zł. Chciałbym kupić godzinę twojego czasu. Przyjdź proszę jutro wcześniej z pracy i zjedz z nami kolację.
Ojciec nie mógł uwierzyć, że te pieniądze przeznaczone były właśnie dla niego. Syn zbierał każdy grosz, aby wykupić u niego godzinę wolnego czasu. Przytulił go mocno i przysiągł, że postara się wcześniej wracać z pracy.
Niech ten przypadek będzie przestrogą dla wszystkich zapracowanych rodziców. Nie pozwólcie, aby praca kradła wam tyle czasu, a bliscy nie mogli doczekać się was w domu. Wspólnych chwil z rodziną, nie kupicie za żadne pieniądze!