W pewnym domu strachów zamontowywano ukryte kamery i robiono zdjęcia przerażonym ludziom. Efekt okazał się bardzo zabawny
Zdjęcia z Fear Factory pokazują różnorodność ludzkich reakcji na strach. Większość ludzi z przerażenia otwiera oczy i krzyczy, ale są też tacy, którzy na zagrożenie reagują śmiechem czy totalnym paraliżem. Wśród popularnych reakcji na wyskakujące potwory, jest też ucieczka i zasłonięcie się współtowarzyszem wycieczki.
Czasem okazuje się, że atrakcje przygotowane w domu strachów, nazywanym też nawiedzonym domem, są zbyt mocne na czyjeś nerwy. Wtedy wystarczy tylko krzyknąć hasło wywoławcze „Nightmares!” , a pracownik obsługi przyjdzie i zabierze nas z przerażającego wnętrza. Do tej pory wycieczki po kanadyjskiej fabryce strachu nie ukończyło aż 147 000 osób!
Trzeba przyznać, że zdjecia przerażonych ludzi są niezwykle zabawne, ale śmiejąc się z nich warto pamiętać, że sami na miejscu tych zwiedzających nie wyglądalibyśmy lepiej.