Zealandia to nie żadna kraina z bajki. To zupełnie nowy kontynent, o którym naukowcy nie mieli pojęcia!

Naukowcy mają wiedzę na temat różnych dziedzin naszego życia.

Badają nasze zachowania, opisują i klasyfikują rośliny i zwierzęta. Niektórzy nawet odbiegają od tego, co przyziemne, całą swoją uwagę skupiając na Kosmosie. Cała grupa pseudo badaczy zajmuje się tym, kiedy nastąpi kolejny koniec świata. Zaplanowano już nawet nową datę – 17 października.

Gdyby jednak Ci wszyscy badacze i wieszcze, porzucili obliczanie trajektorii asteroid i na poważnie zajęli Ziemią, już dawno odkryliby zatopiony kontynent, „Atlantydę”, o której prawili nasi przodkowie. Te opowieści nie są żadną mrzonką. U zarania dziejów (około 80 mln lat temu), kiedy poziom oceanów nie był jeszcze tak wysoki, ziemi było znacznie więcej. Na obszarze o wielkości 5 mln km kw mieszkały zwierzęta i rosły rośliny.

Kontynent, który wydzielił się w tym czasie z terenów Australii i Antarktydy, w 1995 r. nazwano Zealandią. Przez ponad 20 lat badacze kłócili się, czy obszar wielkości mniej więcej subkontynentu indyjskiego można w ogóle nazywać kontynentem. Odpowiedź przyszła w tę środę, kiedy to ujawniono wnioski z dwumiesięcznych, zakrojonych na szeroką skalę badań wyspy Lord Howe, jedynej niezatopionej części tego podwodnego kolosa. To, co odkryli, nie pozostawia wątpliwości.

Czytaj o tym na następnej stronie.

e przeprowadzono na wyspie Południowego Pacyfiku, były jednymi z droższych tego typu badań, które do tej pory wykonano. Wnioski z nich są jednak oszałamiające: na Ziemi mamy nie sześć, jak do tej pory uważano, ale siedem kontynentów! Większa część Zealandii znajduje się pod wodą, gdyby jednak chcieć zarysować granice kontynentu, obejmowałby on wyspę Lord Howe na wschodnim wybrzeżu Australii, Nową Kaledonię i Nową Zelandię.

Wnioski z badań naukowcy opublikowali w czasopiśmie Geological Society of America. Badacze wykonali odwierty ponad 860 metrów poniżej dna morskiego w sześciu różnych częściach Zealandii. W miejscach tych znaleźli osad, wskazujący na ruchy tektoniczne i ekologiczne zmiany sprzed milionów lat.  Jak odkryli naukowcy,  Zealandia nie jest aż tak mocno zatopiona, jak wcześniej uważano.

Profesor Rupert Sutherland z Uniwersytetu Victorii w Nowej Zelandii twierdzi, że badania mogą być kluczowe, stanowią bowiem ważną wskazówkę odnośnie do tego, jak zwierzęta lądowe znalazły się na wyspach Południowego Pacyfiku: – Odkrycie dawnego lądu i płytkich mórz dostarcza wyjaśnienia: istniały ścieżki, którymi przemieszczały się zwierzęta i rośliny – mówi naukowiec.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : theguardian.com, wikipedia.org

Reply