Kiedy mąż po 37 latach małżeństwa porzucił ją dla młodszej kobiety, poprosiła go o jedną rzecz… a w głowie miała już plan na wielką zemstę

Cały dzień pakowała swoje rzeczy, chciało się jej płakać, że tyle lat szczęśliwie spędzonych w domu odejdzie w niepamięć. Wieczorem, kiedy miała już wszystko zapakowane i przewiezione do nowego domu, otworzyła najdroższego szampana, jakiego kupili z mężem. Przy pięknie zastawionym stole zasiadła do kolacji składającej się z owoców morza. Z wielkiej tacy zjadła kilka krewetek, trochę kawioru. Potem wzięła tacę pełną jedzenia i zaczęła chodzić po pokojach. Po kolei odkręcała każdy karnisz i do rurek wsadzała krewetki i kawior.

Po jakimś czasie, gdy Sam wraz z nową dziewczyną zamieszkali w domu zaczęło okropnie śmierdzieć. Sam wynajął najdroższą firmę sprzątającą, która wyprała wszystkie kanapy i dywany, wymyła każdą rzecz. Jednak smród nie ustawał.

Sam i nowa dziewczyna byli tak załamani, że wystawili dom na sprzedaż, ale każdy potencjalny nabywca, gdy tylko poczuł smród, szybko rezygnował.

W końcu do byłego męża zadzwoniła Julie, która powiedziała, że zobaczyła ogłoszenie o sprzedaży domu. Bardzo jej go brakuje, ale nie ma tyle pieniędzy, żeby go kupić. Zapytała męża, czy ze względu na stare czasy nie sprzedałby jej domu za mniejszą kwotę, a ona nie będzie robiła w zamian żadnych kłopotów na sprawie rozwodowej i szybko wszystko załatwią. Sam pomyślał, że to dar, zwłaszcza że nie chciała oglądać domu, bo go znała. Sam zachęcony takimi warunkami sprzedał Julie dom za 10% wartości. Jednak chciał podpisać dokumenty od razu.

Julie zgodziła się i dała im czas na spakowanie się. Dziewczyna Sama byłą tak wściekła, że musi zrezygnować z mieszkania w takim domu, że kazała firmie, która zajmowała się przeprowadzką zabrać dosłownie wszystko. Nawet lampy i karnisze.