Trawa na tym grobie była zielona nawet w czasie suszy! Rodzina postanowiła przyjrzeć się sprawie i odkryła coś, zaskakującego

Trawa w miejscu pochówku Josepha była zielona, mimo potwornej suszy, która w tym czasie panowała w Teksasie. Wszystkie groby były wyschnięte, a mogiła ich syna pokryła się soczystą trawą.

Nie mogli w żaden sposób pojąć, jak mogło do tego dojść i uznali to wydarzenie za cud! Rachel stwierdziła, że to zasługa jakiegoś anioła, który opiekuje się ich synem nawet po śmierci.

Owszem była to sprawka anioła, ale nie niebiańskiego, tylko tego w człowieczej skórze. Nazywał się Jake Reissig, miał 86-lat i stracił żonę w tym samym roku co państwo Villasenor syna. Od jakiegoś czasu opiekował się grobem Josepha i podlewał trawę, aby zawsze wyglądała świeżo.

Pewnie zastanawiasz się, co go do tego skłoniło? Otóż niedługo po śmierci Josepha, grób 36-latka odwiedziła jego siostra, Liz. Rozpaczającą młodą kobietę zauważył Jake.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : littlethings.com

Reply