Gdy ktoś będzie ci próbował wcisnąć taki pierścionek, uciekaj, gdzie pieprz rośnie! Nie daj się zwieść tak jak setki poszkodowanych ludzi
Tak naprawdę wszystko jest ustawione i dobrze wyreżyserowane. Oszuści zabierają pieniądze, zostawiają bezwartościowy pierścionek i udają się w inne miejsce. Czasem kręcą się na stacjach benzynowych, opowiadając historię o braku pieniędzy na paliwo. Sygnety wydają się prawdziwe, bo wyraźnie widać na nich wybite próby oraz numer 18K, co sugeruje, że są wykonane z 18-karatowego złota. Niestety, to zwykłe tanie podróbki.
d-pt.ppstatic.pl
Opowieść z paliwem to tylko jeden ze scenariuszy. W rzeczywistości mają sporo innych, równie wiarygodnych. Mówią, że zbierają na leczenie dziecka, przekonują, że ktoś ich okradł lub twierdzą, że zbierają na powrót do kraju. Od pierścionków z tombaku roi się także na aukcjach internetowych. Sprzedający informują, że sygnet został znaleziony lub otrzymali go w spadku i do końca nie wiedzą, ile jest wart. Oczywiście to jedno wielkie kłamstwo, które ma na celu skłonić nas do zakupu.