Narzeczeni idą do ołtarza. Gdy mężczyzna odsłania welon panny młodej, jestem przerażona tym, co widzę!

Ślub powinien być jednym z najpiękniejszych dni w życiu kobiety, jednak nie zawsze tak jest. Zdarza się, że przed ołtarzem stoi mężczyzna, którego się nie kocha. Jest dużo starszy, a do jego poślubienia zostało się zmuszonym przez rodziców. Takie sytuacje to chleb powszedni w wielu krajach, m.in. w Etiopii, Iranie, Afganistanie czy Indiach.

Oszacowano, że każdego roku za mąż wydawanych jest aż 15 milionów dziewcząt, które nie osiągnęły pełnoletności. Większość małżeństw zawieranych jest wbrew ich woli. I choć w wielu państwach takie związki są nielegalne, to tradycja bierze górę i bardzo młode dziewczynki są zmuszane do poślubienia dorosłych mężczyzn. Niektóre z nich nie mają ukończonych nawet 5 lat!

Względy materialne i obyczaje są ważniejsze niż dobro dzieci. Nikt nie liczy się z ich zdaniem i tym, że mogą nie przeżyć nocy poślubnej. Są zupełnie nieświadome nowej roli i absolutnie nieprzygotowane do życia ze starszymi mężczyznami. Zamiast się bawić i beztrosko spędzać czas, muszą znosić fizyczne i psychiczne upokorzenia. Zazwyczaj zachodzą przedwcześnie w ciąże i nie mają siły, by uciec od swoich oprawców. Przerażane tym, że nie poradzą sobie w pojedynkę, spędzają całe życie u boku bezwzględnych potworów.

Zobaczcie poruszającą kampanię UNICEF przedstawiającą ponurą rzeczywistość tysięcy młodych dziewcząt zmuszanych do małżeństw.