Na jednej z indonezyjskich plaż pojawił się dziwny obiekt. Mieszkańcy myśleli, że to wrak statku, ale gdy podeszli bliżej, przeżyli wstrząs

Początkowo myślano, że na plaży Hulung znajdują się szczątki starego wraku lub kłąb splątanych śmieci, ale na miejscu okazało, że to jakaś tkanka organiczna. Obiekt miał aż 15 metrów długości i mocny nieprzyjemny zapach. Po dokładnych oględzinach zidentyfikowano niespodziankę z morza.

Pierwszy przy niej był 37-letni Asrul Tuanakota:

Początkowo nie wiedziałem, co to jest. Obawiałem się, że to jakiś niezidentyfikowany potwór, ale po dokładnym obejrzeniu tego czegoś, jestem pewien, że to…. gigantyczna kałamarnica!

Najprawdopodobniej, zwierze nie żyło już od kilku dni, a prądy morskie osadziły ciało na płyciźnie. Trzeba przyznać, że był to niecodzienny widok, nawet jak dla ludzi żyjących nad morzem.

Na następnej stronie znajdziecie krótkie nagranie z indonezyjskiej plaży. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : thesun.co.uk, wikipedia.org, youtube.com

Reply