Poszli do kostnicy, by potwierdzić tożsamość zmarłego syna. Gdy pokazano im jego ciało, zrozumieli, czego nie był w stanie udźwignąć!

Rodzice uszczęśliwieni faktem, że ich dziecko powróciło do ojczyzny, początkowo z radością zgodzili się, by przenocować przyjaciela ich syna. Niestety ich postawa zaczęła się zmieniać, gdy młody żołnierz podał więcej szczegółów dotyczących tajemniczego gościa, z którym chciał przybyć.

Kochani rodzice, muszę Wam powiedzieć, że mój przyjaciel ma kłopoty. Na wojnie stracił jedną rękę i jedną nogę. Teraz po powrocie nie ma dokąd pójść i chciałbym, aby z nami zamieszkał.

Niestety te informacje całkowicie zniechęciły rodziców do przyjęcia gościa. Szybko wytłumaczyli synowi, że opieka nad taką osobą to duże zobowiązanie i odpowiedzialność. Argumentowali, że nie mogą się zgodzić, bo sobie nie poradzą z zapewnieniem odpowiednich warunków osobie niepełnosprawnej.