Poszli do kostnicy, by potwierdzić tożsamość zmarłego syna. Gdy pokazano im jego ciało, zrozumieli, czego nie był w stanie udźwignąć!

Żołnierz próbował jeszcze wpłynąć na decyzję swych rodziców, ale ci jasno stwierdzili, że z pomocą kalekiemu koledze powinny przyjść odpowiednie instytucje dla niepełnosprawnych weteranów. Radzili synowi, by bez względu na to, co stało się na wojnie, zapomniał o znajomym i piekle, jakie razem przeszli.

Synu, mamy własne życie i nie możemy pozwolić, aby ktoś całkowicie wywrócił je do góry nogami. Prosimy, Ty też myśl o sobie.

Syn nie mogąc nic zrobić wobec oporu mamy i taty, porozmawiał z nimi jeszcze chwilę i zakończył rozmowę. Kilka dni później w domu rodziców żołnierza znów rozbrzmiał dźwięk dzwonka telefonu.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : moralstories.org

Reply