Dwóch Australijczyków, by zrobić fajne zdjęcie na Instagram, dręczyło żółwia leżącego na plaży. Zwierzę nie żyje, a mężczyzn czeka kara

Dwaj mężczyźni nie tylko robili sobie zdjęcie na żółwiu, ale też napisali obok niego R.I.P. i fotografowali solo. Nie wiadomo tylko, czy zwierze zostało znalezione martwe na plaży, czy zmarło w wyniku nieodpowiedzialnego zachowania młodych Australijczyków.

Zdjęcie zrobione przez Rogersa oczywiście dotarło do odpowiednich służb. Michael Beatty, Rzecznik Królewskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Queensland powiedział:

Ci ludzie to po prostu kompletni idioci, a ten rodzaj okrucieństwa wobec zwierząt jest nie do przyjęcia.

Władze narodowego Parku w Queensland oświadczyły zaś, że strażnicy już badają ten przykry incydent. Wszyscy mają nadzieję, że żółw zmarł wcześniej śmiercią naturalną i nie cierpiał podczas robienia fotek.