Zostawiła dzieci w rozgrzanym aucie, uważając, że to nic takiego! Oby słowa policjanta dotarły do jej mózgu!

Patrząc na to, jak głupio potrafią zachowywać się dorośli ludzie, aż ciarki przechodzą.

Człowiek dorosły teoretycznie powinien mieć w sobie minimum odpowiedzialności i myśleć. Kończąc edukację, każdy człowiek powinien mieć pojęcie o podstawowych prawach, jakie rządzą światem. Wiedzieć, co jest niebezpieczne, czego należy unikać, by dożyć starości. I wydaje się, że takie osoby można nazwać odpowiedzialnymi, zwłaszcza gdy mają dziecko lub dzieci.

To na rodzicach ciąży odpowiedzialność za dbanie o zdrowie i życie dzieci. Zaspokojenie ich potrzeb – czyli danie im jeść, pić, zapewnić im miejsce do spania. Oczywiście to nie wszystko. Rodzic musi dbać, by jego dziecko nie ucierpiało w żaden sposób. Zaczają się wypadki, którym nie sposób zapobiec. Jednak bezmyślność dorosłego, która kosztuje życie dziecko, powinna być surowo karana.

Zamykanie i pozostawianie małych dzieci w samochodach jest bezmyślnością, przez którą umierają dzieci! W Vancouver matka zamknęła dzieci w aucie i poszła na zakupy. Wróciła po 20 minutach, koło auta zastała policję i karetkę. I zamiast przyznać się do błędu, uważała, że nic złego nie zrobiła. Bo przecież nic się nie stało. Nie miała najmniejszego zamiaru się kajać za swoją głupotę.

Nie docierało do niej, że temperatura w aucie mogła sięgać nawet 50 stopni! To wyrok śmierci dla małych dzieci.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply