Na lotnisku powiedzieli im, że nie mogą zabrać psa. Wybrali okrutną drogę rozwiązania problemu!

Różne linie lotnicze inaczej podchodzą do przewozów zwierząt w samolotach. Dla jednych to nie stanowi problemu, inne nie biorą nawet pod uwagę takiej opcji.

Głównie przewoźnicy z dolnej półki nie zezwalają na podróżowanie z pupilami. Wyjątkiem są psy towarzyszące osobom niewidomym. Pozostałe czworonogi nie mają prawa wstępu na pokład. Niektóre linie lotnicze rozumieją, że właściciele zwierzaków chcą mieć ich przy sobie nawet w wakacje i dostosowują się do wymogów klientów.

Na to, gdzie pies czy kot zostanie umieszczony, ma wpływ jego waga oraz wielkość. Za każdym razem wymagana jest jednak zgoda przewoźnika i dopełnienie wszystkich niezbędnych formalności.

Rosyjskie małżeństwo Oksana i Aleksander Urusov zdecydowali się wybrać na urlop do Niemiec. U babci w Hamburgu przebywały ich dzieci i postanowili złożyć im miłą wizytę. Chcieli zabrać również swojego słodkiego pieska o imieniu Tori. Dzieciaki go uwielbiały. Bardzo często towarzyszył im podczas wakacyjnych wypadów i traktowano go jak członka rodziny.

Przybyli na lotnisko Koltsovo niedaleko Jekaterybnurga, jednak przy odprawie pojawił się pewien problem. Przejdź na kolejne strony i dowiedz się więcej.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk, thesun.co.uk

Reply