Mężczyźni nie rozumieli problemów zdrowotnych swoich koleżanek z pracy. Wtedy szef wpadł na świetny pomysł, jak pomóc im wczuć się w sytuację kobiet

Stare powiedzenie słusznie zauważa, że syty głodnego nie rozumie.

Ludzie mają różne potrzeby i problemy, a ich odmienność związana jest z indywidualną sytuacją jednostki. Często rozterki innych wydają nam się nieprawdopodobne, przesadzone, a nawet głupie, lecz jest to niesłuszna postawa, bo nie będąc w czyjeś sytuacji, nie możemy prawidłowo ocenić, czy dane kłopoty mają rację bytu.

Jedynym sposobem na zrozumienie drugiego człowieka jest wczucie się w jego sytuację i doświadczenie jej. Zazwyczaj nie jest to proste, ponieważ nie da się z kimś zamienić na życia i jota w jotę poczuć na własnej skórze to, co odczuwa ten ktoś. Można więc tylko próbować stawiać się na czyimś miejscu.

Ludzie często nie rozumieją swoich problemów, a największe kłopoty pojawiają się przy zrozumieniu rozterek, jakie posiadają przedstawiciele płci przeciwnej…

Różnic między kobietami i mężczyznami zdaje się być nieskończenie wiele, a tą podstawową jest odmienna budowa ciała, co sprawia, że każda z płci zmaga się z innymi kłopotami zdrowotnymi. Jedną z podstawowych dolegliwości, z jaką codziennie zmagają się miliony kobiet, jest ból kręgosłupa, którego przyczyną w ogromnej mierze jest biust.

Problemów zdrowotnych związanych z posiadaniem obfitego biustu nie rozumieli pracownicy jednej z firm odzieżowych. Denerwowały ich narzekania koleżanek i kiedy powiedzieli o tym szefowi, ten w ciekawy sposób postanowił ich postawić w sytuacji współpracownic.

Ciąg dalszy tej historii poznacie już na drugiej stronie.