To fascynujące nagranie pokazuje z bliska, jak wygląda zrzucanie skóry (wylinki) przez zwierzęta

Bogactwo flory i fauny naszej planety wydaje się nieograniczone. Na lądzie, w wodzie i w przestworzach żyją miliony gatunków zwierząt, a każde z nich jest niepowtarzalne. Szczególnie ciekawą grupę stanowią zwierzaczki, które zrzucają skórę.

Człowiek rośnie wraz ze swoją zewnętrzną powłoką: komórki skóry nieustannie namnażają się, dlatego rozciąga się ona wraz ze wzrostem układu kostnego. Jest tak też u większości zwierząt, ale jest parę organizmów, u których skóra czy pancerz nie mają zdolności wzrostu i w odpowiednim momencie ta zewnętrzna powłoka musi być zrzucona w całości.

Wylinkę, czyli zewnętrzną część powłoki ciała zrzucają gady i stawonogi. Można by powiedzieć, że niejako wychodzą z siebie. Po wylince skóra zwierzęcia jest delikatna i podatna na uszkodzenia, dlatego wylinka to strategiczny moment w życiu organizmu, ponieważ po niej jest szczególnie narażony na urazy. Tuż przed zrzuceniem skóry/pancerza oraz zaraz po tym zdarzeniu, zwierzęta rosną najintensywniej.

Hodowcy zachowują sobie na pamiątkę wylinki swoich pupili

Wyjście z własnej skóry wydaje się czymś dziwnym i niewykonalnym, ale zwierzęta świetnie sobie z tym radzą. Stawonogi robią to rzadziej niż gady i płazy. Liczba wylinek jest uzależniona od gatunku zwierzaka i jego indywidualnych predyspozycji czy warunków środowiskowych w jakich żyje.

Zrzucanie skóry to niesamowity proces