Dziewczynka otwiera pudełko ze świątecznym prezentem. To, co się dzieje później, wyciska łzy z oczu!

Często spałem ze swoją panią w jednym łóżku i każdego ranka, kiedy budziła się obok mnie, na jej twarzy widziałem szeroki uśmiech. Oczywiście odwzajemniałem się jej tym samym.

Nie chciałem odstępować jej ani na jeden krok, starałem się zawsze mieć ją w polu widzenia. Nie było to niestety możliwe, bo wszyscy codziennie wychodzili z domu i zostawiali mnie samego na długie godziny. Wiedziałem jednak, że do mnie wrócą. I zawsze czekałem na nich z niecierpliwością.

W czasie ich nieobecności zdarzało mi się narozrabiać, ale nigdy nie robiłem tego specjalnie. Raz pociągnąłem za mocno poduszkę i z radością zobaczyłem, że w środku znajduje się biały puch. Innym razem niechcący przewróciłem wazon, a potem porozrzucałem śmieci… Pani nie była zbyt zadowolona, kiedy wracała i widziała efekty mojej zabawy. Słyszałem, że mruczała coś niezadowolona pod nosem, kiedy sprzątała. Zawsze obiecywałem sobie, że już nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię, ale potem znowu zostawałem sam w domu i zawsze pokusa była silniejsza od moich szczerych chęci.