Podczas powodzi zamknęła zwierzęta w klatkach, żeby się utopiły! Jak tak można?

Kiedy ludzie stają w obliczu zagrożenia, zazwyczaj dbają wyłącznie o swoją skórę. 

Instynkt przetrwania podpowiada im, aby w pierwszej kolejności ratować siebie, a dopiero potem innych lub dobra materialne. Wielokrotnie zarzucano ludziom nieumiejętne zachowanie się podczas przeróżnych klęsk żywiołowych. W wyniku paniki postępowali bardzo nieodpowiedzialnie i lekkomyślnie. Dbali wyłącznie o swoje życie, zapominając, o pomocy innym.

59-letnia Dana Marie Head została oskarżona o 17 przypadków okrucieństwa wobec zwierząt. Funkcjonariusze znaleźli w jej posiadłości w Gaylesville (stan Alabama w Stanach Zjednoczonych) mnóstwo zwierzaków pozamykanych w klatkach. Kobieta skazała je na pewną śmierć, gdyż obszar, na którym się znajdowały, został zalany przez wody powodziowe. Amerykanka zamknęła m.in. króliki, kaczki i koty.

Policjanci zdołali otworzyć niektóre klatki i uratować kilka osobników. Reszta niestety poszła pod wodę. Nie wiadomo co kierowało Amerykanką, ale pewne jest, że odpowie za śmierć swoich zwierząt. Obecnie przebywa w areszcie i została zobowiązana do zapłacenia grzywny w wysokości 8,5 tysiąca dolarów. Może wreszcie się nauczy, że podczas zagrożenia trzeba dbać nie tylko o siebie, ale również o zwierzaki.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply