Żywe szczeniaczki w chińskiej maszynie z zabawkami. Te zwierzęta przeżyły horror!

Maszyny z zabawkami lubią nie tylko małe dzieci.

Wielu dorosłych również kusi możliwość wyłowienia z urządzenia jakiejś nagrody. W takich chwilach wychodzi na jaw nasza żyłka hazardzisty. Wiadomo, że zabawkę dużo łatwiej jest kupić, niż upolować, ale to drugie przynosi zdecydowanie więcej satysfakcji. Zapaleńcy spędzają przy takich automatach dużo czasu i zwykle nie kończy się to na jednej próbie.

Chęć wygrania jest mocniejsza, zwłaszcza że za jedno losowanie płaci się zwykle niewiele (w Polsce najczęściej 2 zł). Automaty z zabawkami są popularne na całym świecie, w tym w Chinach, które rządzą się swoimi prawami. Wielu Chińczyków delikatnie mówiąc, nie dba o los zwierząt. Nie są przyjaciółmi, a jedynie mięsem, albo czymś, na czym można ubić interes.

Film, który ostatnio jest na potęgę udostępniany w sieci nie jest więc wcale taki dziwny, zważywszy na ogólny stosunek Chińczyków do zwierząt. Przedstawia on maszynę, w której zabawki zastąpiono szczeniakami. Małe pieski są ściśnięte w automacie i posłusznie czekają, aż ktoś spróbuje je wyciągnąć. Można je złapać metalowymi szczypcami do umieszczonych wewnątrz wiaderek. Wszystko to za symbolicznego juana – około pół złotego.

Automat opisano słowami: „Niech ktoś przyjdzie i zabierze mnie do domu”. To nie tylko gra na automacie, to również gra na emocjach wszystkich przejętych losem szczeniaków, które mogą paść z głodu, odwodnienia, albo w końcu udusić się wewnątrz ciasnego pojemnika.