Tata kupił córce zabawkę, ale kasjer błyskawicznie schował ją pod ladę. Miał ku temu naprawdę ważne powody!

Mówi się, że dzisiejsze dzieciaki są rozpieszczone i zachłanne.

Ciągle domagają się więcej i więcej. Oczekują od rodziców, że będą spełniać ich zachcianki i kompletnie nie zastanawiają się, skąd mają wziąć na to wszystko pieniądze. Mnóstwo dzieci właśnie tak się zachowuje, ale istnieją również maluchy, które doceniają to, co mają, a nawet martwią się o swoich biedniejszych rówieśników. Ta historia jest na to najlepszym dowodem.

Ojciec poszedł z córką do sklepu z zabawkami, aby wybrać dla niej świąteczny prezent. Dziewczynka po dłuższym zastanowieniu zdecydowała się na lalkę Barbie z limitowanej kolekcji i spytała ojca, czy zgodzi się zapłacić za nią tyle pieniędzy. Mężczyzna z uśmiechem skinął głową i oboje skierowali się w stronę kasy. Minęli chłopca, który był w podobnym wieku co dziewczynka. Także przyszedł na zakupy ze swoim tatą, jednak było widać, że nie są zbyt majętni.

Miał rozklejone buty i mocno znoszoną kurtkę. Jego spodnie były nieco za duże i wyglądały, jakby pożyczył je od starszego brata. Mężczyzna, który trzymał go za rękę, także był skromnie ubrany. Zniszczone dłonie sugerowały, że ma ciężką fizyczną pracę. Dzieciak z wahaniem podszedł do stoiska z grami komputerowymi i zaczął uważnie oglądać jedną płytę. Ojciec spojrzał na niego smutnymi oczami i potrząsnął głową.

Przejdź na kolejną stronę i dowiedz się, jak zakończyła się ta historia.