Przebierać czy karmić? Rozwiązanie zagadki, które zamknęło usta hejterom! Wypowiedź położnej daje do myślenia!

Na początku zeszłego tygodnia zadaliśmy wam koleją podchwytliwą zagadkę, która dała do myślenia i spowodowała burzę na wielu fanpejdżach.

Otóż sytuacja, którą zaprezentowaliśmy, pochodzi z realnego życia. Takie samo pytanie zadała młoda matka na pewnym forum. Kobieta nie wiedziała, czy podczas nocnych pobudek swojego dwutygodniowego dziecka ma go najpierw karmić, czy przewijać. Oczekiwała mądrych i pomocnych odpowiedzi od innych matek, tymczasem spotkała się falą hejtu.

Kobiety zarzucały jej, że jest kompletnie nieprzygotowana do macierzyństwa i nie powinna mieć dzieci, skoro zadaje tak głupie pytania. O dziwo te, które najgłośniej krzyczały, odpowiedziały jej źle. Ich rola ograniczała się tylko do krytykowania, a nie do udzielania cennych rad młodej i niedoświadczonej kobiecie.

Nie wiem, jak można zadawać tak głupie pytania? Matka powinna wiedzieć, czego potrzebuje jej dziecko.

Oczywiście, że powinnaś je nakarmić. Każda dobra matka wie, że najpierw dziecko powinno się porządnie najeść.

Internet nie wychowa za ciebie dziecka. Zajmij się nim, zamiast użalać się w internecie.


Najgorszy hejt przyszedł, gdy kobieta przyznała się, że w nocy karmi malucha mlekiem modyfikowanym, gdyż mlekiem z piersi dzieciak się nie najada i budzi po godzinie. Twierdziła, że ma mało pokarmu i synek, aby się najeść, potrzebuje dodatkowo mleka w proszku. Zamiast dać młodej matce rady jak pobudzić laktację lub skierować ją do najbliższej poradni laktacyjnej, internautki zaczęły ją obrażać:

Matka, która nie karmi piersią to nie matka! 

Nawet nie wiesz, jaką krzywdę wyrządzasz maluszkowi! Na mleku modyfikowanym będzie się gorzej rozwijał!

Dziecko wymaga poświęceń, ale tobie się chce spać, zamiast karmić. Lepiej wepchać mu butlę ze sztucznym pokarmem i po sprawie. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply