Założyła pierwszy kościół dla… zwierząt. Udziela im ślubów, a także odprawia pogrzeby!
Zwierzęta zyskują coraz ważniejsze miejsce w ludzkim życie, przestają często być pokarmem, a zostają przyjaciółmi i członkami rodzin.
Jak wskazują badania, coraz częściej młode pary nie decydują się na dziecko, ale na psa lub kota. Różne zwierzęta stają się towarzyszami dla ludzi. Zarówno dorosłym, jak i dzieciom towarzyszą nie tylko koty i psy, ale tez wiewiórki, jeże i świnki. Dba się o nie, leczy u weterynarzy, przeprowadza zabiegi pielęgnacyjne czy nawet zakłada aparaty ortodontyczne.
Wielu ludzi woli kontakt ze zwierzętami. Dba o nie i uważa je za członków rodziny. Mało kogo dziwią organizowane dla zwierząt urodziny, czy specjalne parki gdzie mogą wspólnie spędzać czas. Z pewnością zwierzęta dają dużo radości zwłaszcza samotnym ludziom, którzy mogą z nimi rozmawiać, spędzać czas i po prostu mieć dla kogo żyć.
Jednak pomysł na jaki wpadła Shirley Wakefield, może być dla wielu osób nadal kontrowersyjny. 57-latka założyła bowiem kościół dla zwierząt i ogłosiła się pastorem dla zwierząt.