Założyła pierwszy kościół dla… zwierząt. Udziela im ślubów, a także odprawia pogrzeby!

Shirley kocha zwierzęta, sama ma dwa psy. Uważa, że wszystkie zwierzęta, duże i małe są spokrewnione z nami duchowo. Uważa, że ludzie potrzebują obrządku zwłaszcza związanego z odejściem zwierzęcia. Działa na telefon, kiedy ktoś do niej zadzwoni, jedzie do zwierzęcia i wspiera go i rodzinę modlitwą. Odprawia tez ceremonie pogrzebową i rozmawia z członkami rodziny.

 

Kobieta uważa, że zwierzęta odgrywają bardzo ważną rolę w życiu rodzin i samotnych osób. A śmierć ulubieńca jest podobnym ciosem jak utrata członka rodziny. Zwierzęta, które mieszkają z nami nawet kilkanaście lat, są dla nas bardzo ważne.

Także dzieci w swoich pupilach widzą cały świat i dla nich śmierć rybki, królika czy psa jest dużym przeżyciem. Dlatego Shirley uważa, że rodzina powinna otrzymać wsparcie, przeżyć stratę i żałobę. Dla własnego dobra. Należy się to każdemu zwierzęciu – jak mawia „od konika do chomika”.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mirror.co.uk

Reply