Choć wygląda jak osadnik ze ściekami, w rzeczywistości to zakład produkujący parówki! Masz odwagę zobaczyć, jak się je wyrabia?

Parówki bardzo często goszczą na naszych stołach. To szybka przekąska, która nadaje się zarówno na śniadanie, jak i na kolacje. Można łatwo ją odgrzać i po kilku chwilach mamy na talerzu gotową zakąskę. Wyrób traktujemy jako wędlinę, choć tak naprawdę ma z nią niewiele wspólnego.

Znajduje się w nich mięso oddzielone mechaniczne, tzw. MOM, w skład którego wchodzą najtańsze surowce, m.in. korpusy, skóry i fragmenty kostne. „Kiełbaski” są również faszerowane różnorodnymi ulepszaczami poprawiającymi ich smak i kolor. Szczególnie niebezpieczne są fosforany (E450-E452) powodujące pęcznienie białka (dzięki temu do parówek można dodać więcej wody). Składniki te utrudniają przyswajanie wapnia w organizmie, co jest szczególnie istotne w przypadku dzieci.

1


Podobno parówka parówce nierówna i jeśli faktycznie chcemy ją kupić, musimy najpierw zapoznać się z jej składem. Dobra to taka, która zawiera minimum 70% mięsa i brak w niej dodatków smakowych oraz MOM.

Zobaczcie, jak są produkowane „smakowite” parówki. To jeden z mniej obrzydliwych filmików. Jeśli chcecie zobaczyć bardziej szokujące nagranie, znajdziecie je na drugiej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : Qapla

Reply