Makabrycznie poparzony nastolatek, chce odzyskać wzrok i spojrzeć prześladowcom w oczy

Niewiele trzeba, by stracić niemal wszystko. 

Wystarczy chwila nieuwagi, moment nasze życie zmienia się nie do poznania. Nie ma na to rady, mądrzy mówią, że nie ma na to rady. Coś złego może się nam przytrafić nawet pod własnym dachem. Najgorzej, gdy takie wypadki przytrafiają się dzieciom. Nie sposób sobie wyobrazić, jak bardzo krwawi serce rodzica, który na moment spuścił z oka swojego malca, ale to wystarczyło. Nie dopilnował dziecko i przez niego musiało walczyć o życie i zdrowie.

Nie sposób pojąć bólu matki, która przez chwilę zostawiła swe dziecko samo i to wystarczyło, by jej syn przeżył piekło. Starczyło, by musiał toczyć kilkunastoletnią batalię o zdrowie. Starczyło, by ludzie nie dawali mu spokoju, wytykali palcami, lub z obrzydzeniem odwracali od niego wzrok. 

Zaid Garcia nie widział tych spojrzeń. Miał ledwie dwa latka, gdy jego łóżeczko zajęło się ogniem od zapalonej świeczki. Mała świeca wyrządziła ogromne spustoszenie. 2-letni chłopczyk palił się żywcem. Zanim ogień dogaszono, zdążył strawić 80 proc. powierzchni ciała małego Zaida. Chłopiec miał poparzenia czwartego stopnia. 

Konieczne były amputacje obu dłoni. Lekarze zostawili nogi, ale palce stóp też ucierpiały i trzeba było je obciąć. 

Mam pięć palców po lewej, a po prawej mam jeden palec. Nie chodzę normalnie. Nie kroczę płasko – mówi 16-latek.

Jak wspomina, miał tyle operacji, że nie wie nawet dokładnie, ile ich było. – Przeszczepów skóry będzie więcej – dodaje. Wie, że tylko cudem udało mu się przeżyć, lekarze nie dawali mu na to wiele szans. 

Chłopczyk przeżył prawdziwą traumę, kiedy okazało się, że ludzie się go boją. Próbował odebrać sobie życie. Prosił matkę, by obiecała mu, że nie porzuci go z powodu jego brzydoty. Upewnił się jednak, że jego rodzina go wspiera. Nauczył się pokonywania barier, a w jednym z wywiadów, przyznał nawet, że gdy dzieci się z niego śmiały, nastraszył je tak, że uciekały, gdzie pieprz rośnie.

Czytaj dalej na kolejnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply