Dramat tej 3-letniej dziewczynki trwał 15 godzin, ale przeżyła dzięki oddaniu i poświęceniu swojego najlepszego przyjaciela
Kiedy rodzice Victorii spostrzegli, że jej nie ma, byli przerażeni. Bali się nie tylko tego, że dziecko wpadnie od samochód czy ktoś je porwie, ale przede wszystkim tego, że zamarznie. Viktora wyszłam bowiem z domu zimą i to wieczorem, ubrana jedynie z legginsy i bluzeczkę.
Wiadomość o zaginięciu Victorii, natychmiast postawiła na nogi całe miasteczko. Dziesiątki ludzi zaczęło jej szukać: wolontariuszy i pracowników różnych służb. Przeszukano wpierw osiedle i dalsze ulice, a kiedy nie natrafiono na ślad dziecka, zaczęto przeczesywać pobliski las.
Po 15 godzinach poszukiwań, oficerowie sprawdzający teren poszukiwań z helikoptera, kamerą termowizyjną namierzyli ciało dziewczynki. Na szczęście żyła, ale nie była w lesie sama….