Fotograf odtworzył retro reklamy, ale tym razem role zostały zmienione. Jak czują się mężczyźni, gdy zajmą miejsce kobiet?
Rola kobiety zmieniła się na przestrzenie XX wieku diametralnie, jeszcze w latach 50. miejsce kobiet było w kuchni.
Pomijając poprawność polityczną, obecnie mało kto z czystej kultury pozwoli sobie na głupi żart, że miejsce kobiet jest w kuchni. Dziewczyny mają teraz znacznie lepiej niż ich babcie, które musiały walczyć o swoje prawa do rozwoju, kariery i nie dać się zaszufladkować, jako gospodyni domu, która z utęsknieniem czeka na męża.
Kobiety w latach 50. były przedstawiane, zwłaszcza w Stanach, jako żony, które oczywiście w pięknej sukience i z uśmiechem na twarzy krzątają się po domu. Gotują wspaniałe posiłki, pielęgnują dzieci i czekają, by gdy tylko mąż wróci z pracy podać mu posiłek i chłodne piwko. Z naszej perspektywy kobiety były wtedy uprzedmiotowione.
Doskonale pokazują to reklamy z tamtych czasów. Obecnie nie przeszłoby nikomu przez myśl, by swój produkt opatrzyć hasłem „Miejsce kobiet jest w kuchni!” czy „Pokaż jej, że to męski świat”. Jednak jeszcze kilkadziesiąt lat temu, nikt nie widział w tym nic złego. Eli Rezkallah z Beirutu postanowiła zedytować takie stare reklamy i zamienić „męski świat” na kobiecy. Czy mężczyźni dobrze czuliby się, gdyby to ich tak uprzedmiotowiać i odmawiać możliwości rozwoju?
Amerykańska sieć fast-food Hardee’s reklamowała się hasłem „Kobiety, nie opuszczajcie kuchni!” w dalszej części reklamy można było przeczytać, że wszyscy doskonale wiedzą, że miejsce kobiet jest w kuchni, gdzie mają gotować pyszne dania dla swoich mężów. Jednak jeśli mężczyzna nadal cieszy się kawalerskim życiem i nie ma „małej miss” w kuchni powinien odwiedzić Hardee’s.