70 -latek jeździ na rowerze, do którego przytwierdzono 30 smartfonów! Po co mu taki wachlarz?

Starsi ludzie nie tracą prawa do posiadania pasji. 

Bardzo często ich dzieciom wydaje się, że mogą „ożenić” babcie, czy dziadków z wnukami. Sądzą, że na starszych spoczywa wręcz obowiązek zajmowania się wnuczkami, kiedy rodzice nie mają takiej możliwości. Nie każdy dziadek, czy babcia marzy jednak o tym, by opiekować się dziećmi. Kiedy w końcu mają czas zająć się sobą i się realizować, powinno się im dać taką szansę.

Bardzo często jest też tak, że technologia wkracza w życie osób starszych, dając im możliwości, których wcześniej nie mieli. To dlatego osoby po 50., czy 60. spamują nam tablice na Facebooku filmikami, czy cytatami. Zwyczajnie się tego wszystkiego uczą, Internet jest dla nich czymś niezwykłym, przestrzenią nieznaną i niezwykłą, którą odkrywają z dziecięcą ciekawością. 

O ile już komputery są czymś tak powszechnie używanym, że nawet starsi ludzie mieli czas i okazję ku temu, by się do nich przyzwyczaić, o tyle smartfony są nadal czymś dziwnym i nieokiełznanym. Nam samym czasami trudno pojąć, jak to jest, że w tak małym urządzeniu mamy zwykły telefon, połączony z aparatem, mini komputerem, dyktafonem, radiem, nawigacją i wszystkim innym, czego potrzebujemy do łatwiejszego życia.

 Smartfony to przy tym świetne źródło rozrywki: muzyki, filmów i gier. I to z tymi ostatnimi szczególnie polubił się 70-letni Chen San-yuan z Tajwanu. Mężczyzna od 2016 r. z pasją gra w Pokemon Go. Zabawę pokazał mu wnuczek, a starszy pan wsiąkł. Zainstalował na swym rowerze 6 smartfonów i zaczął łapać wirtualne potworki. Później zwiększył liczbę urządzeń do 11 i 15. Teraz ma już 30 smartfonów, bo kiedy firmy dowiedziały się o jego pasji, zaczęły oferować mu sprzęt za darmo!

Czytaj dalej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply