Na pogrzebie małego dziecka odrywa się od sufitu balon i leci w kierunku zrozpaczonej matki. Nie sposób wyrazić tego, co dzieje się później
Śmierć własnego dziecka to najgorsza chwila dla każdego rodzica. Chyba nikt z nas nie wyobraża sobie żyć dłużej od naszych pociech, jednak w życiu bywa różnie i często zdarzają się przypadki, w których dzieci odchodzą z tego świata zbyt wcześnie.
Joy Ganda Vibar-Alamares przeszła niedawno prawdziwy dramat. Musiała pochować swojego malutkiego synka. Był to dla niej spory cios. Na pogrzebie stało się jednak coś, czego nikt w stanie nie jest wyjaśnić.
(youtube.com)
Trumna z ciałem została wystawiona w kaplicy. Podczas czuwania jeden z balonów umieszczony pod sufitem oderwał się i poleciał w kierunku matki. Zatrzymał się przed nią i zaczął krążyć wokół jej głowy. Kobieta wybuchła płaczem i przytuliła balonik tak, jakby był to ostatni uścisk jej dziecka.
Filmik szybko rozprzestrzenił się w internecie, gdzie obejrzało go tysiące osób. Niektórzy z nich twierdzą, że lecący balon jest symbolem pożegnania i podróży w zaświaty synka Joy. Tak czy inaczej, to bardzo emocjonujące nagranie, które uzmysławia jak krótkie i ulotne jest nasze życie.
źródło : youtube.com