Zwierzęta to nie rzeczy! Film, którego autorem jest słynny Rémi Gaillard, dobitnie to udowadnia i zmusza do refleksji nad tym problemem
Decyzja o przyjęciu zwierzęcia pod swój dach jest decyzją na całe życie. Nie można się z niej wycofać np. dlatego, że pies jest już za stary czy opieka nad nim stała się zbyt uciążliwa czy kosztowna. Przecież zwierze przywiązuje się do człowieka, a porzucenie go jest dla niego prawdziwym ciosem.
Najbardziej humanitarną formą pozbycia się psa czy kota jest oddanie zwierzaka do schroniska. Osoby, które tak robią, tłumią swoje wyrzuty sumienia wymówkami, że przecież nie pozostawili pupila na ulicy czy przy drodze na pastwę losu, ale oddali go pod opiekę pracowników placówki, którzy zadbają o jego bezpieczeństwo. Niestety nie jest to żaden argument, ponieważ zwierze i tak bardzo cierpi, gdyż straciło właściciela, którego kocha. Aby uświadomić ludziom ten problem, znany satyryk Rémi Gaillard nakręcił niezwykły filmik, w którym role się odwracają…
Jak skutecznie uświadomić ludziom, ile zła wyrządzają zwierzętom gdy je porzucają? Spróbować pokazać im, jak czuliby się w ich skórze, a raczej futrze. W związku z tym, w jednym ze schronisk zorganizowano zamianę: to zwierzęta stały się pracownikami schroniska, a ludzie podopiecznymi. Do takiej rzeczywistości trafiła pewna przypadkowa kobieta, która chciała oddać swojego psa. Szybko jednak zorientowała się, że coś jest nie tak…
Zamiana ról? To nie taki zły pomysł
Właścicielka psa widząc, że po biurze kręcą się osoby przebrane za zwierzęta wyszła na zewnątrz, gdzie jej zdziwienie jeszcze wzrosło, ponieważ w klatkach zamiast psów siedzieli nadzy ludzie! Dodatkowo, gdy wróciła do budynku, zobaczyła operację człowieka prowadzoną przez czworonogi. To, co zobaczyła chyba nią mocno wstrząsnęło, ponieważ opuściła schronisko wraz ze swoim psem, zabierając go z powrotem do domu. Terapia szokowa okazała się skuteczna.
Film uświadamia wszystkim, że zwierzęta są kimś, a nie czymś
źródło : topibuzz.com