Babcia spuściła wnuczka z balkonu, aby zdobyć kota. Zwierzę okazało się ważniejsze niż dziecko!

Miłośnicy czworonogów bardzo często deklarują, że wolą zwierzęta od ludzi.

Twierdzą, że lepiej czują się w towarzystwie ukochanego psa czy kota niż w towarzystwie męża, dzieci czy rodziców. Ostro reagują na wszelkie okrucieństwo wobec zwierząt i krytykują ludzi, którzy mają inne zdanie na temat zwierząt niż oni. Często wytykają innymi spożywanie mięsa czy zamknięcie się na krzywdę braci mniejszych. Sporo ludzi sądzi, że zwierzęta są ważniejsze niż ludzie i w codziennym postępowanie chętnie tę przewagę demonstrują.

Ta chińska babcia o imieniu Tang postanowiła zaryzykować zdrowiem i życiem swojego wnuka, aby pomóc swojemu kotu. Sposób, w jaki to zrobiła, przyprawia o zawrót głowy. Ludzie, którzy byli świadkami tego wydarzenia, byli tak zszokowani, że postanowili wszystko nakręcić. Filmik błyskawicznie trafił do internetu. Na nagraniu widać kobietę, która na prowizorycznej linie spuszcza swojego wnuka z balkonu na 5. pietrze.

Zadaniem 7-letniego chłopczyka było uratowanie jej kota, który utknął na balkonie piętro niżej. Hao Hao miał ze sobą torbę, do której włożył futrzaka. Następnie „kochającą” babcia wciągnęła dziecko wraz z „łupem” z powrotem na balkon. Cudem maluchowi nic się nie stało. Zarówno on, jak i kot wyszli z tej ryzykownej akcji ratunkowej cało. Kiedy filmik trafił do sieci, wywołał wielkie zamieszanie.