„Dopóki kobieta nie doświadczy tego, nie chcę słyszeć o bólach miesiączkowych” – napisał piłkarz, publikując zdjęcie zdartych kolan. No i się zaczęło!

Między kobietami i mężczyznami od lat trwa wymiana zdań na temat tego, kto cierpi bardziej.

Przeważnie jednak bój toczy się o to, czy większy ból odczuwają kobiety przy porodzie, czy mężczyźni kopnięci w krocze. Nic nie daje fakt, że śmiałkowie, którzy podpięli się pod specjalną aparaturę imitującą skurcze porodowe, nie doszli nawet do połowy poziomu bólu, który wytrzymują kobiety. Dali za wygraną i przyznali rację kobietom. Reszta facetów uznała ich za słabeuszy i nie zgodziła się z ich diagnozą. 

Ostatnio jednak użytkownik Twittera @__sargee wprowadził dyskusję o progu bólu u mężczyzn i kobiet na nowy, nieodkryty wcześniej poziom. Sportowiec porównał ból zdartych kolan po ślizgu na boisku z tym, co czują kobiety w trakcie miesiączki. – Dopóki kobieta nie doświadczy tego, nie chcę słyszeć o bólach miesiączkowych – napisał, zestawiając zdjęcie piłkarza i pozdzieranych kolan.

W kilka dni jego post zyskał 22 tys. polubień.  Jak nietrudno się domyślić twitt sportowca wywołał równie wielkie oburzenie i podzielił użytkowników platformy. Mężczyźni lajkowali. Kobiety ripostowały. 

Miałam 8 lat, kiedy pierwszy raz zdarłam kolana na murawie. 20 lat później wciąż noszę bliznę. W szkole średniej dostałem korkiem w plecy. Złamałam kciuk, poparzyłam się i nie tylko. Jednak ŻADEN z tych bólów tak jak skurcze w trakcie okresy, nie sprawiły, że zemdlałem. Przykro mi, że jesteś mięczakiem – odpowiedziała sportowcowi użytkowniczka Groovy Tasia.

Miałam zdarte kolana… nigdy nie miałam przez nie zimnych potów, nie traciłam przytomności ani nie wymiotowałam przez nie z bólu – napisała inna kobieta o nicku Varza Mi.

Czytaj dalej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply