Kazała mężowi pójść na kolację z inną kobietą. Zakończenie wyciska łzy z oczu
Pochwaliłam się znajomym, że wybieram się na kolację z synem. Pewnie będą ciekawi, jak minął nam wieczór — powiedziała z uśmiechem.
Wybrałem małą i klimatyczną restaurację. Mama była zachwycona. Złapała mnie pod rękę i usiedliśmy przy stoliku. Nie wzięła okularów i poprosiła mnie, abym przeczytał jej menu. Kiedy to robiłem, kątem oka zauważyłem, że się we mnie wpatruje.
Gdy byłeś malutki, to ja czytałam ci menu — wspomniała z nostalgią stare czasy.
Nadeszła pora, abym wreszcie ci się odwdzięczył – odpowiedziałem.
To było bardzo miłe spotkanie. Powspominaliśmy dawne czasy i porozmawialiśmy o mojej żonie i dzieciach.
Kiedy ją odwoziłem, powiedziała:
Z miłą chęcią powtórzyłabym to wyjście, ale pod jednym warunkiem. Teraz ja chcę cię zaprosić.
Zgodziłem się bez wahania.