iPhone uratował kobiecie życie podczas masakry w Las Vegas! Kula cudem trafiła w aparat i dziewczyna zdążyła uciec z linii strzału

Szaleńcy potrafią latami się perfekcyjnie kamuflować, dlatego ich ataki najczęściej są dla wszystkich zaskoczeniem.

Świat osłupiał gdy amerykańskie media podały informację o masakrze w Las Vegas. Jej sprawcą był 64-letni Stephen Paddock, który z okna hotelowego pokoju, zaczął strzelać do tłumu ludzi zgromadzonego na placu z okazji festiwalu muzycznego. Śmierć poniosło prawie 60 osób, a ponad 500 zostało rannych.

 

Tłumy przybyłe na trzydniowy festiwal muzyki country „Route 91”, miały nadzieję na dobrą zabawę. Niestety tak się nie stało, ponieważ podczas koncertu Jasona Aldena zaczął do nich strzelać szaleniec. Wybór takiej formy ataku zdaje się być ze strony zabójcy dobrze przemyślany, gdyż ludzie na nieosłoniętym placu byli dla niego niezwykle łatwymi celami, co wpłynęło na skalę zbrodni i liczbę ofiar.

Podczas 10 minutowej strzelaniny ludzie rozpaczliwie szukali miejsca schronienia. Wśród nich była pewna dwudziestoparolatka, której szczęście w tych dramatycznych chwilach nie opuściło.

 

Gdy padły pierwsze strzały, kobieta zaczęła uciekać. Wiedziała, że musi jak najszybciej się za czymś ukryć, bo niechybnie dosięgnie ją jakaś kula. Przeczucia miał dobre, ponieważ jeden z pocisków leciał prosto na nią, ale ostatecznie utkwił w iPhonie, który miała w ręce podczas ucieczki. Gdyby nie telefon, to pocisk utkwiłby w okolicach klatki piersiowej i mógłby zadać śmiertelną ranę. Kobieta nie chce ujawniać swojej tożsamości, ale postanowiła pokazać w internecie zdjęcia ze swojego telefonu, by udowodnić wszystkim, że cuda się zdarzają.

Napastnik najprawdopodobniej był tzw. samotnym wilkiem, a zamach przygotowywał już od dłuższego czasu. Media donoszą również, że Stephen Paddock mógł cierpieć z powodu kłopotów psychicznych. Przeprowadzona przez niego maskara jest największą w historii strzelanin dokonanych przez pojedynczego napastnika w  Stanów Zjednoczonych.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mirror.co.uk

Reply