Ta kobieta mi zaimponowała. Zobaczcie co zrobiła!
Blogerka podzieliła się z internautami zdjęciami swojego niepełnosprawnego, chorego na Downa dziecka. Szybko znalazł się „hejter”, który określił chłopca mianem „brzydal”. Autorka bloga postanowiła ustosunkować się do tej wypowiedzi.
Kobieta liczyła się z tym , że opisując swojego syna na blogu, w pewnym momencie zdarzy się ktoś kto, ukrywając się pod anonimowością internetu wypowie się w okrutny sposób o jej dziecku. Pełno jest w internecie „hejterów”, którzy czerpią pożywkę z pastwienia się nad innymi. W swej odpowiedzi przytacza przykład niedawnej kradzieży technologi wartej 10 000 dolarów z Stowarzyszenia z Houston, które leczy osoby cierpiące na zespół Downa. Dokładniej wypowiedzi niektórych internautów. Jeden internauta zapytał „w jaki sposób chcą leczyć ziemniaka”, porównując ludzi z zespołem Downa do tego warzywa. Inny z kolei napisał, że dobrze się stało, że doszło do kradzieży, ponieważ „nie ma co marnować komputerów na debili”. Mianem „debile” określił chorych na Downa.
