Zobacz najgorsze tatuażowe wpadki! W tym przypadku lepiej uczyć się na cudzych błędach!
Nie wiem czy dostał kupę kasy za reklamę, czy po prostu jest wiernym fanem…
To wspaniałe, że młode pokolenie szanuje rodziców. Jednak temu facetowi nie poszło i to bardzo… Mama jest dumna z dwóch błędów w jednym zdaniu. „Thenks”?! Koszmar… a potem „Mather”, cóż może to nowy skrót od „mother” i „father”.
Może sam sobie namalował cienkopisem. Orzeł wygląda jak kurczak i to rysowany przez pięciolatka… to naprawdę można łatwo zakryć.
W takich przypadkach jak wyżej lepiej uczyć się na cudzych błędach. Może to banalne, ale warto pamiętać, że tatuaż będzie zdobił nas latami więc lepiej nie oszczędzać na tego typu wątpliwych przyjemności.
