Uratował niemowlę jakiegoś zwierzęcia, nie miał pojęcia co to za stworzenie, dopóki nie zaczęło dorastać!
Otoczony opieką zwierzak rósł i weterynarz dzięki cechom charakterystycznym mógł stwierdzić, że malec jest przedstawicielem rasy akrobatek. Są to małe ssaki, które mogą poruszać się tzw. lotem ślizgowym.
Weterynarz zgaduje, że maleństwo wypadło matce z torby. Na szczęście do maluszka dołączył kolejny, także znaleziony w parku. Dwie akrobatki czują się lepiej w swoim towarzystwie, niż samotne i zdrowo rosną.
źródło : lifebuzz.com