Matczyna miłość nie zna granic i nie kończy się na naszym gatunku. Najdobitniej ukazuje to ta jedna fotografia

Więź matki i dziecka jest jedyna w swoim rodzaju. To, co ją wyróżnia, to trwałość i poświęcenie.

Matki kochają swe dzieci nie za coś, ale mimo czegoś. Ich miłość jest bezinteresowna, to instynkt mocniejszy od przetrwania. Kiedy stawką jest życie dziecka, które nosiły pod sercem, są zdolne niemal do wszystkiego. Nie ma takiego nieba, ani piekła, którego by nie poruszyły, by pomóc swojej pociesze. Będą o nie walczyć nią zważając na to, ile może je to kosztować.

Nie zawahają się zaryzykować wszystkiego co mają, łącznie z najcenniejszym, swoim życiem. Patetyczne zwroty zwykle zarezerwowane są dla miłości romantycznej. To zakochani w filmach, czy książkach mówią do siebie, że skoczyliby za sobą w ogień. Prawda jest jednak taka, że w prawdziwym życiu, tylko matczyna miłość przeszłaby taką próbę.

Poświęcenie to codzienność opiekunek, które oddają swym dzieciom wszystko to, co w nich najlepsze, nie oczekując niczego w zamian. Ich uczuciu niepotrzebne są wymowne gesty, czy czułe słówka. To, co czują wyrażają każdego dnia, w codziennych czynnościach, w trosce o siebie nawzajem, w dbaniu o dom i by ich pociechom niczego nie zabrakło.

I choć na co dzień nie muszą niczego udowadniać, kiedy trzeba potrafią być naprawdę waleczne. Stają w obronie dziecka, nie bacząc na konsekwencje. Mówi się wtedy o nich, że walczą o swe pociechy, jak lwice. Nie tylko te drapieżne koty potrafią jednak bronić swych małych. Zębów i pazurów mogą użyć również pozornie niegroźne małpy.

Ta małpia mama w obronie swego dziecka stanęła do walki z silniejszymi od siebie. Jej upór, konsekwencja i heroizm najdobitniej pokazują jak silna i nierozerwalna jest więź matki i dziecka, niezależnie od tego, czy chodzi ona na dwóch nogach, czy na czterech łapach.

Na kolejnej stronie przeczytasz znacznie więcej o małpiej mamie, która dwa razy zaryzykowała życie, by uratować swe młode.

objawić się wszędzie, nawet na zakurzonych, ruchliwych i niebezpiecznych ulicach New Delhi w Indiach. Właśnie w tym miejscu jeden z fotografów był świadkiem niezwykłej sceny. Kiedy mała małpka przebiegała przez drogę, by pozbierać rozsypane, walające się po ulicy resztki jedzenia, została potrącona przez przejeżdżający skuter. Spod kół jadącego za nim samochodu wyciągnęła ją matka, która rzuciła z pomocą swemu dziecku.

Kiedy małpia mama odciągnęła swoje młode na bezpieczna odległość i się oddaliła, za jej plecami pojawiło się kolejne niebezpieczeństwo. Bezdomny, wygłodniały pies postanowił zapolować na małą małpkę, która stanowiła łatwy cel i jeszcze łatwiejsze pożywienie dla drapieżcy.

I tym razem matka przytomnie skoczyła na odsiecz swojemu dziecku. Przeciwnik okazał się jednak zdeterminowany i nie odstraszyła go interwencja zwierzęcia, o życie maleństwa dzielna mama musiała zawalczyć.

apała drapieżcę, a ramionami próbowała odciągnąć go od oszołomionego po zderzeniu ze skuterem malca. Jej desperacki akt obrony w połączeniu z heroiczną walką okazały się skuteczne. Dziki pies odszedł z niczym. Odstraszył go upór walczącej o młode mamy. Swoją postawą, ta dzielna małpia mama pokazała, że matczyna miłość nie zna granic. Wykracza poza nasze zrozumienie, łączy wszystkie znane nam gatunki zwierząt. To instynkt silniejszy od przetrwania.

Uczucie mocniejsze od wszystkich znanych nam odczuć. Matki w obronie swych dzieci nie zawahają się przed niczym. Poruszą niebo i ziemię, a kiedy trzeba oddadzą swe życie, byle tylko ich maleństwa mogły cieszyć się swoim. Świadomość tego, że istnieje coś, co łączy wszystkie stworzenia na ziemi jest naprawdę niezwykła.

 

 

 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk, lifedaily.com

Reply