Duńczycy wynaleźli bieliznę, której nie trzeba prać przez kilka tygodni. Ponoć wzorowali się na technologii NASA. Wierzycie w takie cuda?

Robienie prania to jednej ze szczególnie znienawidzonych przez nas obowiązków domowych. 

Dla niektórych nie jest ono problemem – ot wrzucenie brudnych rzeczy do pralki i wyciągnięcie z niej świeżych i pachnących. Inni jednak podchodzą do niego, jak do jeża i robią zwłaszcza wtedy, gdy kończą się im skarpetki. Bielizna należy do tych części garderoby, które musimy prać bardzo często. W końcu higiena to podstawa. Częste wrzucanie delikatnych materiałów do pralki nie wpływa jednak na nie najlepiej.

Delikatne majtki, czy biustonosze szybko się przez to niszczą i co już to musimy wymieniać je na nowe. W efekcie jesteśmy czyści i pachnący, a nasz portfel trochę lżejszy. Nikt jednak nie wymyślił sposobu, jak temu zaradzić. No… chyba, że weźmiemy pod uwagę ostatnie odkrycie Duńczyków.

Naukowcy z tego kraju musieli wyjątkowo nie polubić się z praniem, wynaleźli więc bieliznę, której nie trzeba prać nawet przez kilka tygodni. Jak przekonują, jest wykonana ze specjalnego gatunku materiału, wzorowanego na tkaninach używanych przez astronautów w Kosmosie.

Jak to działa? Czytaj na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply