Zebrane miliardy na katedrę Notre-Dame mogłyby rozwiązać wiele globalnych problemów! Czy poszły na dobry cel?

Historyczne zabytki, takie jak katedra Notre-Dame czy wieża Eiffla, są cennymi i ważnymi symbolami kultury, ale pamiętajmy, że to tylko budynki.

Gdy płonęła katedra Notre-Dame oczy całego świata skierowane były na Paryż. Wszyscy współczuli Francuzom straty tak cennego i zabytkowego obiektu. Na jego odbudowę od razu zaczęły napływać pieniądze z całego świata. Najwięksi bogacze oferowali miliony i przebijali się ofertami.

Należy pamiętać, że codziennie cenne zabytki są niszczone i nikt nie robi dużego szumu z tego powodu. Bomby zrzucone na Bliskim Wschodzie zniszczyły cenne budynki i artefakty. Były to ważne relikty historyczne. Pozostałości niektórych z najwcześniejszych cywilizacji. Fakt ten przeszedł jednak bez większego echa. Gdy na co dzień niszczone są zabytki architektoniczne, ponieważ budowane są drogi czy centra handlowe, nikt zbytnio nie nagłaśnia sprawy, a przecież to także wielka strata.

Niektórzy głośno mówią, że pieniądze zaoferowane na odbudowę paryskiej katedry mogłyby pójść na ważniejsze cele. Dzięki nim udałoby się uratować wiele ludzkich istnień i poprawić sytuację na planecie. Chodzi tu zarówno o cele związane z ochroną środowiska, jak i pomoc wymierającym gatunkom oraz wsparcie w najbiedniejszych rejonach świata. Gdyby tylko najbogatsi tak chętnie wpłacali miliony na poprawę losu uchodźców czy dzieci w Afryce, możliwe, że dziś skala tych problemów zmniejszyłaby się przynajmniej o połowę.