Posadził małego chłopca przed zwierzętami i poddał okrutnym praktykom. To, co się stało zraniło dziecko na całe życie

Kulisy tego eksperymentu są równie przerażające, co sam jego zamysł.

We wczesnych latach 1900 r. mężczyzna imieniem John B. Watson chciał dowiedzieć się, czy potrafi sprawić, by dzieci przestraszyły się czegoś, czego normalnie się nie boją. Obserwując dzieci, psycholog zauważył, że reagują na głośne hałasy, zupełnie instynktownie. Taką reakcję uznał za wrodzoną, bezwarunkową i naturalną. Postanowił więc sprawdzić wrodzone instynkty dzieci, poddając pewnemu eksperymentowi.

Zamierzał wykorzystać wysokie dźwięki, by wywołać u dzieci strach np. podczas zabawy z futrzastymi zwierzętami. Skojarzenie zwierząt z wysokimi, niepokojącymi tonami miało przerazić dzieci, na podobnej zasadzie, co metronom, który sprawiał, że psy zaczynały się ślinić (tzw. odruchy Pawłowa).

Eksperyment nie przebiegł dokładnie tak, jakby oczekiwał tego naukowiec. To, co się stało, miało przerażające konsekwencje. Przeczytasz o nich na następnej stronie. Dalej znajdziesz też filmik, w którym omówione zostały straszne rezultaty doświadczenia. 

az ze swoją studentką, Rosalie Rayner, Watson wybrał do swojego eksperymentu dziewięciomiesięcznego chłopca znanego jako „Mały Albert” lub „Albert B.” Zabrał go ze szpitala i rozpoczął doświadczenie na Uniwersytecie Johna Hopkinsa. Na początku zaznajomił Alberta z kilkoma różnymi zwierzętami: psem, królik, małpą czy szczurem oraz pokazał dziecku futrzane przedmioty, jak bawełna, wełna i maski z włosami oraz bez. Chłopczyk nie bał się zwierząt ani przedmiotów.

Polubił nawet szczura. W następnej fazie eksperymentu chłopcu pozwolono bawić się właśnie ze szczurem, lecz za każdym razem, gdy chłopiec dotykał zwierzęcia bądź wyciągał do niego rączkę, uderzano młotkiem w zawieszony u sufitu metalowy pręt. Dźwięk, który wydawał pręt, przerażał dziecko, które za każdym razem zaczynało płakać.

zeniach mały Albert zaczął wiązać hałas ze szczurem i denerwować się już samym wyglądem zwierzęcia. Ta uwarunkowana reakcja przeniosła się do jego interakcji z innymi zwierzętami i przedmiotami. Przerażała go nawet maska Świętego Mikołaja z białymi kulkami bawełny w brodzie. Mimo tego, że eksperyment wywołał olbrzymi stres i bardzo szkodliwie wpłynął na psychikę małego Alberta, Watson nie zrobił nic, aby pozbyć się jego opłakanych skutków.

Wkrótce po tym mały Albert opuścił szpital. Wyniki doświadczenia zostały opublikowane w 1920 roku w Journal Of Experimental Psychology, nikt jednak nie wiedział, jakie tak naprawdę zmiany w psychice małego chłopca wywołał eksperyment, ponieważ tożsamość Alberta była  utrzymywana w sekrecie. Psycholodzy twierdzili, że mógł być Douglasem Merrittem, sześcioletnim chłopcem, który zmarł w 1925 r., lub Williamem Albertem Bargerem, człowiekiem z silną niechęcią do psów, zmarłym  w 2007 roku w wieku 87 lat.

Nigdy nie potwierdzono żadnego z tych przypuszczeń. Jedno jest pewne, taki eksperyment nie miałby racji bytu w dzisiejszych czasach. By dowiedzieć się jeszcze więcej o tym przerażającym doświadczeniu „odpalcie” filmik zamieszczony poniżej. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viralnova.com, openculture.com, youtube.com

Reply