Wyrzucili 12 tysięcy ton skórek z pomarańczy do lasu tropikalnego. Po 16 latach nie mogli poznać tego miejsca

Skórki oraz pulpa znacząco odżywiły ziemię, która pokryła się gęstą roślinnością. Tam, gdzie leżały odpady z produkcji soku gleba zarosła drzewami i pnączami. Gołym okiem było widać różnice między nawożonym a nienawożonym terenem. Pobrano próbki gleby i dokładnie je zbadano. Okazało się, że jest niezwykle żyzna. Na kompletnie zniszczony teren wróciło życie. Wszystko się zazieleniło, a w zielonym gąszczu zaczęły się pojawiać ptaki i owady.

Pomarańczowe nawożenie trwałoby znacznie dłużej, gdyby nie sprzeciw konkurencyjnej firmy TicoFruit, która utrzymywała, że Del Oro sprofanowało znaczną część parku narodowego. Konkurencja wygrała sprawę w sądzie i producent soków przestał wwozić skórki na zniszczony obszar. W rzeczywistości było zupełnie inaczej. Składowanie opadów przyczyniło się do użyźnienia gleby i dziś jest szansa, że za kilkadziesiąt lat ten tropikalny teren odzyska swoją dawną świetność.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : matteroftrust.org

Reply