Lekarze nie potrafią wyjaśnić wyzdrowienia Brittany i jej mamy. Czy mamy odczynienia z bożym cudem?

Największą pociechą dla Jamie był modlitwa. Codziennie czuwając przy łóżku swojego jedynego dziecka prosiła Boga, by ją oszczędził, wrócił jej zdrowie lub dał siły do dalszej walki. Ku zaskoczeniu Jamie, jej prośby zostały spełnione: Brittany pewnego dnia zaczęła mówić, choć od miesięcy nie powiedziała ani jednego słowa. Pierwszym wyrazem dziewczynki powiedzianym na głos było słowo „Jezus”. Kilkulatka twierdziła też, że widziała aniołki.

Pewnego dnia Brittany się obudziła i czuła normalnie, bo choroba zniknęła

Matka zaskoczona zmianą zachowania swojego dziecka zabrała je do lekarza. Po wykonaniu badań lekarze stwierdzili, że doszło do całkowitego ustąpienia choroby. Stał się cud i Brittany nie była już chora na padaczkę. James wierzy, że to dar od Stwórcy, spełnienie jej prośby o zdrowie córki i dowód na istnienie prawdziwego i miłosiernego Boga.

Jamie wierzy, że to jej modlitwa przyniosła taki nieoczekiwany skutek

Uzdrowienie córki to nie jedyna łaska jaką dostała pani Bakenhaster od Boga, bowiem kiedy sama poszła do lekarza, po kolejną receptę na leki przeciwpadaczkowe, to usłyszała, że i u niej choroba zaniknęła. Teraz kobieta już miała 100% pewności, że wymodliła zdrowie swoje i córki. Dziś Brittany jest niemal dorosłą kobietą i czuje się świetnie.

Te dziewczynę w dzieciństwie od śmierci dzielił włos

Niewyjaśnione zaniki chorób zdarzają się w medycynie, a wciągu lat uzbierało się sporo takich ciekawych przypadków. Czasem dzieje się coś, co nie potrafi wyjaśnić nauka i wtedy odkłada się to na półkę z napisem „cud”, jak w tym przypadku. A wy jak myślicie, uzdrowienie dziewczynki to łaska Boga czy przypadek?

Dziś kobiety są szczęśliwe i zawsze się wspierają

Historia rodziny Bakenhaster zafascynowała wiele osób wierzących w cuda