Petersburg – Wenecja Północy czy szaleństwo cara?

Rosja jest bardzo zróżnicowana ekonomicznie. Co dzień w internecie można zobaczyć absurdy i niestety wielką biedę tego kraju obok majestatycznych budowli i ociekających złotem rezydencji. Jest to państwo kontrastów. Przykładem bogactwa i rozmachu rosyjskiej architektury jest Petersburg. Miasto, które od podstaw stworzył car Piotr I.

Miasto zachwyci nawet najwybredniejszych turystów i amatorów sztuki. Jest ósmym miastem na świecie polecanym do zwiedzania. A wszystko zaczęło się od małej chatki i wielkiego marzenia.

Po zwycięstwie nad Szwedami car Piotr mógł zrealizować swoje marzenie – zbudowania nowego Amsterdamu. Wszystko zaczęło się od dwuizbowej chatki, w której mieszkał car i planował miasto. Co ciekawe, chatka przetrwała do dziś!

Co stanowi o pięknie miasta? Z pewnością architektura, 500 mostów, z których 300 znajduje się w centrum. Wspaniałe pałace, oszałamiające budynki – to wszystko, oczywiście za odpowiednią cenę, czeka na turystów.

Jednak historia powstawania miasta nie jest taka wspaniała. Jak pokazują badania archeologiczne Petersburg leży na kościach swoich budowniczych. Wielu chłopów oddelegowanych do prac nad miastem nigdy go nie opuściło. Zbiorowe groby, do których dotarli badacze, są pełne kości młodych mężczyzn ze strzaskanymi kręgosłupami, z rękami odkształconymi od ciężkiej pracy. Co ważne, byli to młodzi ludzie.

Niektórzy twierdzą, że za czasów budowy Rosja cofnęła się do czasów niewolnictwa. Chłopi pracujący przy budowie mieli marne odzienie, buty z łyka i byli niedożywieni. Co o tym sądzą Rosjanie? Cóż, nie bardzo się przejmują ceną, jaką zapłacili w budowniczowie tego majestatycznego miasta.

Trzeba przyznać, miasto oszałamia rozmachem, przez bliskość wody i ilość mostów zwane jest Wenecją Północy, jednak trzeba pamiętać też o tych, którzy za szalone marzenie cara zapłacili życiem.