Wyśmiano ich, że mieli „biedne” wesele! Byli dziwienia falą hejtu, która ich zalała

Ślub to ceremonia, którą pary wspominają przez całe życie.

Młodzi zazwyczaj chcą, aby zaślubiny były bardzo uroczyste, a przyjęcie weselne huczne, drogie i niezapomniane. Wszystko wiąże się oczywiście z dużymi pieniędzmi. Niekiedy młodzi zaciągają pożyczki, aby móc opłacić przyjemności dla gości. Sama suknia ślubna i obrączki są już niemałym wydatkiem a co dopiero reszta. A przecież trzeba jeszcze ubrać pana młodego, opłacić księdza, salę weselną, kamerzystę, fotografa i orkiestrę.

Wydatków jest mnóstwo i budżet czasem nie pozwala na realizację wszystkich weselnych zachcianek. Młodzi skupiają się zazwyczaj na tym, aby urządzić perfekcyjny ślub, ale nie to jest przecież najważniejsze. Chodzi przecież o miłość, a nie o to, żeby zadowolić gości i narobić sobie przy okazji długów! W dzisiejszym świecie wszyscy pragną imprezy pełnej przepychu, bo nie chcą narazić się na śmieszność i obgadywanie ze strony rodziny i znajomych.

Są pary, których zwyczajnie nie stać na perfekcyjny ślub lub nie chcą wydawać na niego ogromnych sum. Wolą przeznaczyć te pieniądze na coś innego np. na remont małżeńskiego gniazdka czy podróż poślubną. Janae i LaQuint Rhodes ze Stanów Zjednoczonych po długich latach bycia razem postanowili zalegalizować swój związek. Mieli jednak bardzo ograniczony budżet i postawili na skromne przyjęcie w gronie pięćdziesięciu gości. Nie stać ich było na wynajem sali weselnej, więc zorganizowali uroczystość na własnym podwórku.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply