20 lat temu zaatakował go tygrys. Niedawno zdecydował się pokazać światu swoją twarz!

Tygrysy bengalskie są niczym niezwykłym w okolicach Bangladeszu. Kręcą się w pobliżu ludzkich osad, ale rzadko kiedy atakują niesprowokowane. Niestety, w tym przypadku było inaczej. Kiedy Ali natknął się na kota, ten poczuł się zagrożony. Jednym machnięciem łapy wyrwał cześć twarzy mężczyzny. Zaatakowany z bólu i ze strachu zaczął głośno krzyczeć. Usłyszeli go rybacy, którzy znajdowali się w pobliżu i przybyli mu na ratunek.

Odstraszyli drapieżnika łopatami i tym samym ocalili życie Aliemu. Był tak poturbowany, że tamtejsi lekarze obawiali się, że nie przeżyje. Z czasem odzyskał siły, ale nie wygląd. Medycy robili, co mogli, ale nie zdołali uratować mu twarzy. Gdyby miał pieniądze i mógł liczyć na profesjonalistów, z pewnością dziś wyglądałby lepiej. To zdarzenie całkowicie odmieniło jego życie. Ludzie zaczęli go regularnie upokarzać i wyśmiewać.