Kiedy dasz ludziom palec, szybko zapragną całej ręki. Boleśnie przekonała się o tym Marie, która za ofiarowane serce, wylądowała przed sądem!

Kto z nas nie chciałby być bogaty?

Przestać troszczyć się o przeżycie z dnia na dzień, móc kupić, co tylko się nam się spodoba, sprawić najbliższym drogie prezenty, kupić wymarzony dom i drogi, luksusowy samochód? Kto nie chciałby żyć tak, jakby wakacje trwały cały rok? Chyba nie ma wśród nas kogoś takiego. Doświadczenie ludzi, którzy nagle stają się bogaci, powinno nas jednak w końcu przekonać, że pieniądze nie dają szczęścia, a jedyne, co mnożą, to problemy.

Być może ludzie bogaci potrafiliby żyć szczęśliwie, nawet mimo tego, ile mają, musieliby jednak przeprowadzić się na bezludną wyspę, gdzie nie byłoby nikogo, kto by im zazdrościł. Ludzka zawiść i zazdrość to najpodlejsze uczucia, które żywimy. O ile świat byłby piękniejszy, gdybyśmy patrzyli na to, kim są ludzie, a nie na to, co mają!

Niestety wciąż jako społeczeństwo nie potrafimy zmienić sposobu myślenia, poszerzyć horyzontów, przestać zazdrościć, pożądać i patrzyć chciwie na tych, który odnieśli sukces, lub po prostu mieli trochę więcej szczęścia niż my.

Nawet pomagając innym finansowo powinniśmy mieć na uwadze to, że ludzka natura pozostawia wiele do życzenia. Marie Holmes na chwilę, o tym zapomniała, wierząc w to, że ludzie wokół niej są dobrzy i wszyscy pragną zmieniać świat na lepsze. Kiedy w lutym 2015 r. 27-letnia mama czwórki dzieci z dnia na dzień stała się posiadaczką fortuny, postanowiła wyciągnąć rękę do bardziej potrzebujących od siebie. Podarowała 700 tys. dolarów miłemu pastorowi z okolicy, który za tę sumę kupił ziemię pod budowę kliniki odwykowej. Historia ta byłaby naprawdę piękna, gdyby nie fakt, że chciwy kaznodzieja wyciągnął rękę po więcej pieniędzy. Gdy Holmes odmówiła podał ją do sądu o milionowe odszkodowanie!

O szczegółach tej smutnej historii przeczytasz na następnej stronie.

. Marie Holmes z Północnej Karoliny wygrała na loterii Powerball 188 milionów dolarów! Holmes, która sama wychowywała czwórkę dzieci, do tej pory ledwo wiązała koniec z końcem, była więc w siódmym niebie, gdy dowiedziała o swoim szczęściu. Kobieta bardzo się jednak pomyliła myśląc, że problemy kończą się na tych finansowych. Od momentu, w którym na jej konto wpłynęła olbrzymia fortuna, jej życie zaczęło sypać się i rozlatywać. Szczęśliwa kobieta miała zbyt dobre serce na taką wygraną.

Nie zdawała sobie sprawy, że pieniądze zmienią tak wiele na gorsze. Kiedy jednak w grę wchodzi tak wielka fortuna ludzie głupieją, naginają mocno swe zasady, a kręgosłup moralny łamią niczym zapałkę. Boleśnie przekonała się o tym Holmes, której nóż w plecy wbił przyjazny pastor miejscowej parafii.

Kevin Matthews już po tym jak otrzymał od kobiety obiecane 700 tys. dolarów na zakup ziemi pod budowę kliniki odwykowej, zaczął szerzyć oszczercze plotki, jakoby Holmes obiecała mu dwa razy tyle pieniędzy. Kiedy kobieta odmówiła chciwemu pastorowi pieniędzy po które wyciągnął rękę, oszust podał ją do sądu, żądając 10 milionów dolarów zadośćuczynienia za „fałszywe” obietnice Holmes, które miały wpędzić go w depresję.

szczęście Holmes, mężczyzna wygrał w sądzie, pokazując tym samym, jaki niesprawiedliwy jest wymiar nomen omen sprawiedliwości. Nieuczciwy pastor do końca zasłaniał się swoim uszczerbkiem na zdrowiu, który miały wywołać niespełnione obietnice Holmes. – Chcę pokoju. Jestem wojownikiem Chrystusa, musiałem zrobić to, co Bóg kazał mi zrobić. Ludzie muszą być odpowiedzialni – powiedział wilk w owczej skórze, tłumacząc się z milionowego pozwu.

Kaznodzieja nie był jedyną osobą, która oszukała dziewczynę. Ojciec jej dzieci, który trafił do aresztu z zarzutem handlu narkotykami przekonał naiwną Marie, by wpłaciła za niego kaucję w wysokości bagatela 21 mln dolarów, tłumacząc, że ludzie którzy się kochają powinni być gotowi na poświęcenia. Holmes padła ofiarą zazdrosnych ludzi, którzy jak hieny rzucili się na jej pieniądze.

Jej przypadek pokazuje, że pieniądze nie uczynią nas szczęśliwszymi, a szczęście mogą nam dać jedynie uczciwi, oddani przyjaciele, którzy nie zmienią się w sępy, kiedy upadniemy, nie będą żerować na naszym szczęściu i cieszyć się z nieszczęść, które nas spotkają.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viralthread.com

Reply