Ojczym odmówił opłacenia ślubu córki. Gdy poznałem powód przyznałem mu rację!
Rodziny coraz częściej rozpadają się i tworzą od nowa. Jedni rodzice przykładają się do swoich obowiązków i starają się, by ich dzieci miały zapewnione wszystko, czego potrzebują. Inni uciekają od odpowiedzialności i są rodzicami na chwilę. Czasami zdarza się, że przybrany ojciec okazuje się odpowiedzialnym i kochającym człowiekiem, który dba o przybrane dzieci i stara się by nic im nie zabrakło.
Do takich mężczyzn należy Georg z Utah, który w internecie opublikował wpis, w którym opowiedział historię, dlaczego w ostatniej chwili postanowił wycofać pieniądze, które przeznaczył na ślub córki.
Utrzymywał córkę swojej partnerki, od kiedy zaczęli się spotykać. Ich związek zaczął się 10 lat temu. Dziewczyna ukończyła college, który opłacał jej przybrany ojciec, bo jej mama nie pracowała, a biologiczny ojciec się tym nie interesował. Dziewczyna do szkoły mogła jeździć autem, które kupił jej ojczym. Potem nie podjęła pracy, po szkole wróciła na utrzymanie rodziców. Jak pisze Georg, o biologicznym ojcu:
Czasami w jej życiu pojawiał się biologiczny ojciec, a ona bardzo do niego lgnęła. Mimo że nic jej nie pomagał, nie płacił alimentów, bo moja dziewczyna wcale tego nie wymagała. Pojawiał się i łamał jej serce, a ona nadal go kochała.
Od pół roku matka i córka planowały wielkie wesele na 250 osób. Georg poprosił je, by zaprosiły 20 gości z jego strony. Płacił za wszystko i uważał, że kilka osób nie będzie problemem. Georg poinformował gości o dacie ślubu, by zarezerwowali sobie czas.
Bardzo się zdziwił, gdy spotkał jednego z przyjaciół i okazało się, że nie został zaproszony, dostał tylko informacje, że ślub się odbędzie. Na dowód swoich słów niedoszły gość pokazał mu zapowiedź, na której widniały podpisy córki, matki i… biologicznego ojca dziewczyny. George poczuł się strasznie. Okazało się, że nikt z jego przyjaciół nie został zaproszony.
