Turyści przez swoją lekkomyślność zabili delfina na plaży. Każdy chciał zrobić sobie z nim zdjęcie…
Moda na selfie doprowadziła do tego, że każdy chce mieć oryginalne i piękne zdjęcie, którym później pochwali się znajomym. Ludzie niekiedy ryzykują życie, chcąc uchwycić, to co znajduje się za nimi, kompletnie nie zdając sobie sprawy, jak tragicznie może się to skończyć.
W ubiegłym tygodniu ocean wyrzucił młodego delfina na brzeg w argentyńskiej miejscowości Santa Teresita. Turyści niemal od razu dostrzegli młodego osobnika i rzucili się, by zrobić sobie z nim słodkie zdjęcie. Zwierzę było przekazywane z rąk do rąk, aż w końcu się udusiło. Zbyt długo nie miało dostępu do wody i zmarło na plaży. Warto podkreślić, że ssak należał do zagrożonego gatunku Franciscana. Na świecie żyje ich zaledwie 30 tysięcy, głównie w wodach południowo-wschodniej części Ameryki Południowej.
Delfiny nie mogą pozostawać długo bez wody. Mają grubą i tłustą skórę, która zapewnia im ciepło. Dłuższy pobyt z dala od wody powoduje odwodnienie i śmierć — skomentował wydarzenie ekolog Fundacji Vida Silvestre.
heftig.co
heftig.co
heftig.co
heftig.co
źródło : heftig.co