Biedny człowiek chciał podarować młodym ludziom swój płaszcz. Nie spodziewał się, że los sowicie go za to wynagrodzi!

Zaraz po powrocie do domu opisała całą sytuację na Facebooku, to, co stało się później, zmieniło całkowicie życie bezdomnego Joey’a. Charlotta napisała: „Nie mówię, że mamy wierzyć każdemu, kogo spotkamy na rogu ulicy, ale komu powinnaś wierzyć?”. Nie potrafiła zostawić go i zapomnieć o tej sytuacji. Ona wróciła do ciepłego domu, a bezdomny został na zimnie. Wiele osób z otoczenia Charlotte myślało, że dziewczyna zwariowała i przejmuje się losem jakiegoś obcego faceta.

Dziewczyna się nie poddała, postanowiła przedstawić Joeya swoim znajomym, by zrozumieli, że to normalny facet, który nie miał szczęścia w życiu. Rodzina dziewczyny i znajomi szybko się przekonali, że Joey to naprawdę miły i dobry facet. Każdy pomógł mu jak mógł. Ktoś zabrał go do fryzjera, ktoś dał mu nowe ciuchy i buty, mama Charlotty zaprosiła go na kolację. W pięć dni życie mężczyzny zupełnie się zmieniło, został nawet zaproszony na rozmowę o pracę. Bardzo chciał pracować i wyjść z bezdomności, ale bez czystych ubrań i kąpieli, nie chciał iść do ludzi. Teraz miał szansę, którą wykorzystał. Charlotte pokazała, że wystarczy wyciągnąć dłoń, by zmienić czyjeś życie.