Gdy dowiedziała się, że ma raka, błagała chłopaka, by od niej odszedł. A on, zamiast uciekać… poślubił ją!

Reakcje na wiadomość o chorobie są różne. Jedni załamują się i myślą o sobie, drudzy stają do walki i chcą jak najszybciej się wyleczyć. Jeszcze inni myślą, jak to wpłynie na najbliższych. Zwłaszcza gdy choroba jest ciężka i zmienia bardzo człowieka. 

Starsze osoby mają inne podejście do choroby, gorzej ją odbierają ją młodzi. Stojący u progu życia, zaczynający prace i układanie sobie życia są nieraz zdruzgotani takimi wieściami.

Dawn Burgess miała 34 lata i dwie córki, kiedy lekarz na badaniach oznajmił jej, że ma raka piersi. Kilka dni wcześniej zaczęła spotykać się z Sephenem Wilsonem. Miała całkiem inne plany na życie, choroba uderzyła w nią niespodziewanie. Postanowiła rozstać się z nowym chłopakiem. Nie chciała, by nowo poznany chłopak czuł się obciążony jej chorobą.

Jednak Stephen nie chciał słuchać jej tłumaczeń i nią się zaopiekuje. Niedługo potem oświadczył się jej! Pomagał jej przez całą chemioterapię, po operacji usunięcia piersi i opiekował się jej córkami.